-Wiem kochanie, i dotrzymam słowa, nie jestem na Ciebie zły, Kocham Cię! Jestem zły na niego, i jeżeli zadzwoni, to ja odbieram i nie ma sprzeciwu, i tylko ja mogę mówić do Ciebie "Księżniczko, Kochanie" nie pozwolę mu na to. I wiem, że popełniłem błąd, i nie wybaczę sobie tego, ale chce to naprawić, i nie wiem co on sobie myśli, zachowuje się tak.....brak mi słów.
Kuba posmutniał, nie chciałam żeby był tak bardzo przybity, nie wiem co teraz. Wtuliłam się w jego tors, on na mnie spojrzał i odwzajemnił uścisk. Postanowiłam, że to ja zadzwonię do Damiana i mu wszystko wyjaśnię, że jeśli to nie pomoże to wtedy do puszcze Kubę, nie chce by był w takim stanie jak jest teraz. Wyjęłam z jego dłoni mój telefon, na którym cały czas widniał ten esemes.
-A może on ma racje.-powiedział z drżącym głosem Kuba.
-Kubaa! nie mów tak, przecież mnie kochasz, a ja kocham Ciebie, czuje to, i wiem że nie ma tu Twoje winy, nie chciałeś mnie martwić, nie chciałeś bym była zła,zazdrosna, bałeś się że odejdę, a ja odeszłam bo nie powiedziałeś mi prawdy, i myślałam, że ten maluch jest Wasz, i z wielu powodów, bo myślałam, że nic nie czujesz, ale wiem że tak nie jest, ufam Ci, jak nikomu innemu, jestem w stanie zrobić dla Ciebie wszystko, nie pozwolę Ci odejść, nie uwierzę w nic, co będą mówić inni, chyba że Ty to potwierdzisz, jestem z Tobą szczęśliwa, bez Ciebie moje życie traci kolor, jest smutne, i nijakie. Nawet nie wiesz jak tęskniłam, każdy dzień bez Ciebie, sprawiał mi ból, i wtedy płakałam, bo nie mogłam się do Ciebie przytulić i z powodu tej całej sytuacji. Jesteś moją częścią, nadajesz mojemu życiu sens, koło Ciebie kręci się cały mój świat. Każdego dnia dziękuje za takiego faceta.
-Poluu..-wyszeptał wpatrując się w moje oczy.
-Cii Misiu, daj mi dokończyć.-powiedziałam,-Jestem taka szczęśliwa kiedy mogę utonąć w Twoich ramionach, gdy mogę spędzić z Tobą każdą wolną chwilę. Chce dzielić moje życie z Tobą, należę do Ciebie, jestem tylko Twoja, kocham Cię ponad wszystko i wszystkich. Nigdy Cię nie oddam, za nic.
Nie chce byś się smucił, chce byś się cieszył, byśmy byli szczęśliwi z każdej chwili, by nikt nam tego nie popsuł, nawet On. Proszę Kubuś, uśmiechnij się, zrób to dla mnie. Zadzwonię zaraz do niego, i wszystko mu powiem, jeżeli to nie poskutkuje, wtedy załatwimy to razem. Zgadzasz się?
-Bożee...jak ja Cię kocham Polu..Jesteś całym mym światem, nie wiem co mam powiedzieć.-Jego oczy zaszkliły się, były błyszczące, moje serce się ścisnęło, byłam taka dumna że mam jego, że jest zawsze przy mnie. -Ale nie chce byś z nim rozmawiała.
-Proszę, będziesz go słyszał, ale ja będę mówić.
-Nie wiem, wolałbym ja to załatwić.
-Wiem, ale nie chce byś się denerwował, pocałuj mnie lepiej.-powiedziałam i spojrzałam się w oczy Kuby, później przeniosłam wzrok na jego usta, były takie soczyste, kąciki jego ust lekko uniosły się do góry, następnie wpoił się w moje usta, świat dla nas w tej chwili przestał istnieć, pragnęłam jak najszybciej rozgonić te złe, smutne chmury znad naszych głów, i naszego związku, przede wszystkim poprawić humor Kubie. Po chwili oderwaliśmy się od siebie, Kuba spojrzał na mnie i uśmiechnął się, po czym zaczął:
-Kochanie, dobrze, zgadzam się, ale nie ręczę, że się nie odezwę, Kocham Cię, i dziękuje, za te wszystkie Twoje słowa, znaczą dla mnie tak wiele, i są ważne, bo wiem, że mnie kochasz, i że jesteś moją i tylko moją Kobietą, nikt nie może Cię dotknąć, i będę tego pilnował. I już nie mogę się doczekać, kiedy będę miał Ciebie dwadzieścia cztery godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu w Naszym domu, w Naszym łóżku, Razem, tylko Ty i Ja, tak jak teraz.-wtuliłam się ponownie w Kubę, nic więcej nie potrzebowałam, wystarczyła mi świadomość, że razem marzymy o Naszym wspólnym życiu.
Po chwili po pokoju rozległ się dźwięk dzwoniącego telefonu, zobaczyłam na ekranik był to Damian, Kuba się na mnie spojrzał i kiwnął głową. Odebrałam i włączyłam na głośno mówiący.
-No hej misiaczku.-po chwili rozległ się głos Damiana,-Martwiłem się, bo nic nie odpisałaś i w ogóle nie dawałaś znaku życia, mogę dzisiaj przyjechać? Co to za pytanie pewnie że mogę.-wkurzała mnie już jego pewność i to jak mnie traktuje.
-Nie nie możesz przyjechać, po drugie nie ma mnie w domu. Damian na tym musi się zakończyć nasza znajomość, Kocham Kubę, i dobrze o tym wiesz i wiedziałeś od samego początku, nie życzę sobie byś pisał tak o Kubie, On mnie kocha, i ja z nim jestem, pomimo wszystko to się nazywa miłość, i jestem pewna że tylko On może dać mi szczęście i radość z dnia codziennego.
-On tylko każde ci tak mówić, albo mówisz tak bo on tam jest koło Ciebie, a ja wiem że kochasz mnie, i ja kocham Ciebie, będzie nam razem cudownie, lepiej niż z nim, nie pozwolę byś płakała i nie doprowadzę Cię do takiego stanu w jakim ja Cię zastałem.
-Nie, nie kocham Cię i nigdy nie kochałam! Wiesz dlaczego byłam w takim stanie? Bo tęskniłam za Kubusiem, i bolało mnie że nie mogę się do niego przytulić, pragnęłam tylko by to wszystko się wyjaśniło i żebym mogła znowu być blisko niego. Przykro mi, że dawałam Ci złudne nadzieje, pomimo, że na samym początku uświadomiłam Cię o tym jak jest, i kto jest dla mnie najważniejszy.
-Blablablabla....I tak Ci nie wierze, o wiem że między nami coś zaiskrzyło.-Kuba mi się przyglądał, powstrzymywał się by nic nie powiedzieć, zdawałam sobie sprawę jak bardzo się tym przejął, zrobiło mi się po stokroć przykro i nie zostawię tego tak,
-Damian słuchaj mnie, nie będę powtarzać tego kolejny raz! Nie będę z Tobą, Kocham tylko i wyłącznie Kubę, i nie widzę po za nim świata, w przyszłości zamierzam założyć z nim rodzinę, i nie pozwolę, by ktokolwiek zniszczył nam związek, każda najmniejsza przeszkoda umacnia nas, i sprawia, że jesteśmy silniejsi, że we dwoje pokonamy wszystko, zrozumieliśmy, że popełniliśmy błąd, a to tylko spowodował strach i brak prawdy, nie zmienię swojej decyzji, znajdź dziewczynę przeznaczoną Tobie, osobę która na prawdę będzie Cię kochać, a ja nie jestem tą osobą. Życzę Ci dużo szczęścia, wybacz.
-Ale Księżniczko, Ty jesteś mi przeznaczona..Nie mów tak, bo serduszko mi pęka, przyjadę zaraz i pogadamy, i wszystko się ułoży.
-Damian....niech do Ciebie w końcu dotrze, Kuba może tylko tak się do mnie zwracać!-moje emocje z minuty na minutę się podnosiły, czułam przepływającą po moim ciele falę złości. Kuba dotknął mojego policzka, po którym popłynęła łza, oparłam głowę na jego ręce, i czułam się o wiele lepiej. Był taki opiekuńczy, i kochany.
-Ojj kotku, lubię jak jesteś taka drapieżna, ciekawe czy w łóżku też taka jesteś.-to już przegięcie, Kuba starał się opanować nerwy, ja uspokajałam go gładząc dłonią po jego policzku, wkładając palce w jego włosy. odetchnął niespokojnie, lecz uspokajająco.
-Nigdy więcej tak do mnie nie mów, nie życzę sobie, a po za tym o to właśnie upewniłeś mnie jaki jesteś, nie masz prawa się do mnie zbliżyć, nie pisz, nie dzwoń, zniknij z mojego i Kuby życia.
-Przepraszam Poluś, nie chciałem by to tak zabrzmiało.
-Za późno, żegnaj Damian.
-Daj spokój Maleńka.-Kuba nie wytrzymał.
-Dosyć tego, mam dosyć Twojej gadki Damian, czy jak Ci tam, Pola powiedziała Ci dosadnie że nie chce mieć z Tobą nic wspólnego, odwal się od niej w końcu, jesteś taki wnerwiający. Skończ już swoją gierkę, Kochamy się z Polą, i nie zepsujesz tego, zapomnij o niej, Ona jest moja, czy Ci się to podoba czy nie. Cześć.-powiedział na jednym oddechu i się rozłączył, rzucił telefon na łóżko, przysunął mnie do siebie, i zaczął mnie całować, i mocno przytulać.
-Nie pozwolę by jakiś palant popsuł nam wspólne wakacje, i chce Cię jakoś odstresować Kochanie, proszę uśmiechnij się!, Jesteś taka kochana, tak bardzo mnie broniłaś, jak słyszałem Twoje słowa byłem taki zachwycony. I dziękuje, wiesz że Twój dotyk łagodzi wszystko,.
-Cieszy mnie to Skarbie. Nawet nie wiesz jak miło to słyszeć, noo wiesz Ciebie też trzeba zrelaksować.-powiedziałam i przejęłam inicjatywę całowania.
Witajcie :)
Przepraszam, za tak powolne dodawanie,... Matma mnie przeraża..
Mam tydzień na poznanie faceta moich marzeń!, Ale nie potrafię, za tydzień święta, a później idę na praktyki a on odchodzi bo jest w ostatniej klasie, i nie mogę sobie wyobrazić że już go nie zobaczę. Jestem w kropce, nie potrafię nic zrobić w jego kierunku, boje się.. Wydaje się taki nieosiągalny, pomimo że ciągle czuje jego wzrok na sobie, a jednak i on nie robi nic w moim kierunku.
Zmieniają temat, Dziękuje za wszystkie komentarze! Za to że jesteście! <3
Do usłyszenia
Trzymajcie kciuki, i módlcie się żebym udało mi się chociaż zamienić z nim parę słów, wiem że będę żałować, że nic nie zrobiłam.
pozdrawiam i przesyłam buziaki :**
Ola.
Kuba posmutniał, nie chciałam żeby był tak bardzo przybity, nie wiem co teraz. Wtuliłam się w jego tors, on na mnie spojrzał i odwzajemnił uścisk. Postanowiłam, że to ja zadzwonię do Damiana i mu wszystko wyjaśnię, że jeśli to nie pomoże to wtedy do puszcze Kubę, nie chce by był w takim stanie jak jest teraz. Wyjęłam z jego dłoni mój telefon, na którym cały czas widniał ten esemes.
-A może on ma racje.-powiedział z drżącym głosem Kuba.
-Kubaa! nie mów tak, przecież mnie kochasz, a ja kocham Ciebie, czuje to, i wiem że nie ma tu Twoje winy, nie chciałeś mnie martwić, nie chciałeś bym była zła,zazdrosna, bałeś się że odejdę, a ja odeszłam bo nie powiedziałeś mi prawdy, i myślałam, że ten maluch jest Wasz, i z wielu powodów, bo myślałam, że nic nie czujesz, ale wiem że tak nie jest, ufam Ci, jak nikomu innemu, jestem w stanie zrobić dla Ciebie wszystko, nie pozwolę Ci odejść, nie uwierzę w nic, co będą mówić inni, chyba że Ty to potwierdzisz, jestem z Tobą szczęśliwa, bez Ciebie moje życie traci kolor, jest smutne, i nijakie. Nawet nie wiesz jak tęskniłam, każdy dzień bez Ciebie, sprawiał mi ból, i wtedy płakałam, bo nie mogłam się do Ciebie przytulić i z powodu tej całej sytuacji. Jesteś moją częścią, nadajesz mojemu życiu sens, koło Ciebie kręci się cały mój świat. Każdego dnia dziękuje za takiego faceta.
-Poluu..-wyszeptał wpatrując się w moje oczy.
-Cii Misiu, daj mi dokończyć.-powiedziałam,-Jestem taka szczęśliwa kiedy mogę utonąć w Twoich ramionach, gdy mogę spędzić z Tobą każdą wolną chwilę. Chce dzielić moje życie z Tobą, należę do Ciebie, jestem tylko Twoja, kocham Cię ponad wszystko i wszystkich. Nigdy Cię nie oddam, za nic.
Nie chce byś się smucił, chce byś się cieszył, byśmy byli szczęśliwi z każdej chwili, by nikt nam tego nie popsuł, nawet On. Proszę Kubuś, uśmiechnij się, zrób to dla mnie. Zadzwonię zaraz do niego, i wszystko mu powiem, jeżeli to nie poskutkuje, wtedy załatwimy to razem. Zgadzasz się?
-Bożee...jak ja Cię kocham Polu..Jesteś całym mym światem, nie wiem co mam powiedzieć.-Jego oczy zaszkliły się, były błyszczące, moje serce się ścisnęło, byłam taka dumna że mam jego, że jest zawsze przy mnie. -Ale nie chce byś z nim rozmawiała.
-Proszę, będziesz go słyszał, ale ja będę mówić.
-Nie wiem, wolałbym ja to załatwić.
-Wiem, ale nie chce byś się denerwował, pocałuj mnie lepiej.-powiedziałam i spojrzałam się w oczy Kuby, później przeniosłam wzrok na jego usta, były takie soczyste, kąciki jego ust lekko uniosły się do góry, następnie wpoił się w moje usta, świat dla nas w tej chwili przestał istnieć, pragnęłam jak najszybciej rozgonić te złe, smutne chmury znad naszych głów, i naszego związku, przede wszystkim poprawić humor Kubie. Po chwili oderwaliśmy się od siebie, Kuba spojrzał na mnie i uśmiechnął się, po czym zaczął:
-Kochanie, dobrze, zgadzam się, ale nie ręczę, że się nie odezwę, Kocham Cię, i dziękuje, za te wszystkie Twoje słowa, znaczą dla mnie tak wiele, i są ważne, bo wiem, że mnie kochasz, i że jesteś moją i tylko moją Kobietą, nikt nie może Cię dotknąć, i będę tego pilnował. I już nie mogę się doczekać, kiedy będę miał Ciebie dwadzieścia cztery godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu w Naszym domu, w Naszym łóżku, Razem, tylko Ty i Ja, tak jak teraz.-wtuliłam się ponownie w Kubę, nic więcej nie potrzebowałam, wystarczyła mi świadomość, że razem marzymy o Naszym wspólnym życiu.
Po chwili po pokoju rozległ się dźwięk dzwoniącego telefonu, zobaczyłam na ekranik był to Damian, Kuba się na mnie spojrzał i kiwnął głową. Odebrałam i włączyłam na głośno mówiący.
-No hej misiaczku.-po chwili rozległ się głos Damiana,-Martwiłem się, bo nic nie odpisałaś i w ogóle nie dawałaś znaku życia, mogę dzisiaj przyjechać? Co to za pytanie pewnie że mogę.-wkurzała mnie już jego pewność i to jak mnie traktuje.
-Nie nie możesz przyjechać, po drugie nie ma mnie w domu. Damian na tym musi się zakończyć nasza znajomość, Kocham Kubę, i dobrze o tym wiesz i wiedziałeś od samego początku, nie życzę sobie byś pisał tak o Kubie, On mnie kocha, i ja z nim jestem, pomimo wszystko to się nazywa miłość, i jestem pewna że tylko On może dać mi szczęście i radość z dnia codziennego.
-On tylko każde ci tak mówić, albo mówisz tak bo on tam jest koło Ciebie, a ja wiem że kochasz mnie, i ja kocham Ciebie, będzie nam razem cudownie, lepiej niż z nim, nie pozwolę byś płakała i nie doprowadzę Cię do takiego stanu w jakim ja Cię zastałem.
-Nie, nie kocham Cię i nigdy nie kochałam! Wiesz dlaczego byłam w takim stanie? Bo tęskniłam za Kubusiem, i bolało mnie że nie mogę się do niego przytulić, pragnęłam tylko by to wszystko się wyjaśniło i żebym mogła znowu być blisko niego. Przykro mi, że dawałam Ci złudne nadzieje, pomimo, że na samym początku uświadomiłam Cię o tym jak jest, i kto jest dla mnie najważniejszy.
-Blablablabla....I tak Ci nie wierze, o wiem że między nami coś zaiskrzyło.-Kuba mi się przyglądał, powstrzymywał się by nic nie powiedzieć, zdawałam sobie sprawę jak bardzo się tym przejął, zrobiło mi się po stokroć przykro i nie zostawię tego tak,
-Damian słuchaj mnie, nie będę powtarzać tego kolejny raz! Nie będę z Tobą, Kocham tylko i wyłącznie Kubę, i nie widzę po za nim świata, w przyszłości zamierzam założyć z nim rodzinę, i nie pozwolę, by ktokolwiek zniszczył nam związek, każda najmniejsza przeszkoda umacnia nas, i sprawia, że jesteśmy silniejsi, że we dwoje pokonamy wszystko, zrozumieliśmy, że popełniliśmy błąd, a to tylko spowodował strach i brak prawdy, nie zmienię swojej decyzji, znajdź dziewczynę przeznaczoną Tobie, osobę która na prawdę będzie Cię kochać, a ja nie jestem tą osobą. Życzę Ci dużo szczęścia, wybacz.
-Ale Księżniczko, Ty jesteś mi przeznaczona..Nie mów tak, bo serduszko mi pęka, przyjadę zaraz i pogadamy, i wszystko się ułoży.
-Damian....niech do Ciebie w końcu dotrze, Kuba może tylko tak się do mnie zwracać!-moje emocje z minuty na minutę się podnosiły, czułam przepływającą po moim ciele falę złości. Kuba dotknął mojego policzka, po którym popłynęła łza, oparłam głowę na jego ręce, i czułam się o wiele lepiej. Był taki opiekuńczy, i kochany.
-Ojj kotku, lubię jak jesteś taka drapieżna, ciekawe czy w łóżku też taka jesteś.-to już przegięcie, Kuba starał się opanować nerwy, ja uspokajałam go gładząc dłonią po jego policzku, wkładając palce w jego włosy. odetchnął niespokojnie, lecz uspokajająco.
-Nigdy więcej tak do mnie nie mów, nie życzę sobie, a po za tym o to właśnie upewniłeś mnie jaki jesteś, nie masz prawa się do mnie zbliżyć, nie pisz, nie dzwoń, zniknij z mojego i Kuby życia.
-Przepraszam Poluś, nie chciałem by to tak zabrzmiało.
-Za późno, żegnaj Damian.
-Daj spokój Maleńka.-Kuba nie wytrzymał.
-Dosyć tego, mam dosyć Twojej gadki Damian, czy jak Ci tam, Pola powiedziała Ci dosadnie że nie chce mieć z Tobą nic wspólnego, odwal się od niej w końcu, jesteś taki wnerwiający. Skończ już swoją gierkę, Kochamy się z Polą, i nie zepsujesz tego, zapomnij o niej, Ona jest moja, czy Ci się to podoba czy nie. Cześć.-powiedział na jednym oddechu i się rozłączył, rzucił telefon na łóżko, przysunął mnie do siebie, i zaczął mnie całować, i mocno przytulać.
-Nie pozwolę by jakiś palant popsuł nam wspólne wakacje, i chce Cię jakoś odstresować Kochanie, proszę uśmiechnij się!, Jesteś taka kochana, tak bardzo mnie broniłaś, jak słyszałem Twoje słowa byłem taki zachwycony. I dziękuje, wiesz że Twój dotyk łagodzi wszystko,.
-Cieszy mnie to Skarbie. Nawet nie wiesz jak miło to słyszeć, noo wiesz Ciebie też trzeba zrelaksować.-powiedziałam i przejęłam inicjatywę całowania.
Witajcie :)
Przepraszam, za tak powolne dodawanie,... Matma mnie przeraża..
Mam tydzień na poznanie faceta moich marzeń!, Ale nie potrafię, za tydzień święta, a później idę na praktyki a on odchodzi bo jest w ostatniej klasie, i nie mogę sobie wyobrazić że już go nie zobaczę. Jestem w kropce, nie potrafię nic zrobić w jego kierunku, boje się.. Wydaje się taki nieosiągalny, pomimo że ciągle czuje jego wzrok na sobie, a jednak i on nie robi nic w moim kierunku.
Zmieniają temat, Dziękuje za wszystkie komentarze! Za to że jesteście! <3
Do usłyszenia
Trzymajcie kciuki, i módlcie się żebym udało mi się chociaż zamienić z nim parę słów, wiem że będę żałować, że nic nie zrobiłam.
pozdrawiam i przesyłam buziaki :**
Ola.