piątek, 15 lutego 2013

Kolega Brata cz 23


-Ale za nim wrócimy do domu, pojedziemy  w jedno miejsce.
-Jakie? 
-Niespodzianka!
-Lubie niespodzianki, ale ta niepewność mnie pożre.
-Ojj nie ma obaw nie pożre.
-Nie bądź taki pewny.-powiedziałam i spojrzałam w jego nieziemskie oczy.
-A jednak zostanę przy tym, że wytrzymasz.
-Niech Ci będzie.-powiedziałam i się uśmiechnęłam.-Wiesz jak Cię kocham?tak bardzo Cię kocham.
-Ja też Cię kocham, ale i tak Ci nie powiem.
-No wiesz.
-Kiedy jedziemy?
-Jak się spakuje.
-To chodź, pomogę Ci.
-Co Ty taki chętny?-Spojrzałam na niego śmiejąc się.
-No wiesz czym szybciej się spakujesz tym szybciej pojedziemy w pewne miejsce.
-Też prawda.-Długo nie czekając poszliśmy do domu,  i do pokoju. wkładałam wszystko do torby i krzątałam się po pokoju w poszukiwaniu moich rzeczy, po godzinie wszystko było już spakowane, a ja przebrałam się w  koszule w kratkę i założyłam rurki.
-Już.-powiedziałam wychodząc z łazienki.
-Nono Skarbie, ślicznie wyglądasz.
-Dziękuje.-Uśmiechnęłam się i puściłam mu oczko. Zabrał moją torbę i razem zeszliśmy na dół.
-Ciociu?
-Tak?-zapytała wyglądają z kuchni.-Wy już jedziecie?
-Taki mamy zamiar.-powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
-Nie ma mowy, nie wypuszczę Was bez  kolacji, a po za tym jest dopiero 18 i ciemno robi się późno.
-Dobrze.-powiedział Kuba i spojrzał się na mnie, wiedząc że ja długo nie wytrzymam w tej niepewności co do miejsca do którego ma zamiar mnie zabrać, mam pewne podejrzenia, co do tego, ale przekonam się wkrótce.
-Ale się najadłam.-powiedziałam biorąc do ust ostatni kawałek  zapiekanki. 
-Ja też.-powiedziała Zosia trzymając się za brzuch.
-To dobrze,  a Ty Kuba? Może Ci dołożyć?
-Nie nie dziękuje, jestem już najedzony. I przyznam że wyśmienicie pani gotuje.
-Proszę nie mów do mnie pani, czuje się taka stara.
-To jak mam się zwracać?
-Po prostu Asia, albo ciociu, w końcu jesteś chłopakiem Poli, więc nie będę się gniewać jak mi tak będziesz mówić.-na policzkach cioci pojawiły się rumieńce.
-Dziękuje ciociu!-uśmiechnął się i Asia również. Patrzyłam na ich twarze, na których można było ujrzeć zawstydzenie.
-To my będziemy się zbierać.-powiedział Kuba.
-Dobrze, już nie będę Was zatrzymywać, choć miło było mi Was gościć, i mam nadzieję, że mnie i Zosie jeszcze odwiedzicie.
-Pewnie ciociu i to nie raz.-powiedziałam.-Musimy przyjechać jak Wujek wróci do domu.
-Na pewno się ucieszy, tak dawno Cię nie widział.
-Trochę już minęło od ostatniego spotkania.
-Uważajcie na siebie! i proszę Was napiszcie jak dojedziecie.
-Dobrze ciociu!-pocałowałam ciocię w policzek i ją przytuliłam, to samo zrobił Kuba, ja ukucnęłam i przytuliłam Zosię.
-Polu, kiedy przyjedziesz?
-Niedługo Cię odwiedzę,a  może Ty do do mnie przyjedziesz.-uśmiechnęłam się i wzięłam małą na ręce.

.................................................................................................................................................................
-To pa-powiedziałam wsiadając do samochodu.
-To gdzie jedziemy?
-Zobaczysz!-powiedział i wrócił wzrokiem na drogę. Jest taki tajemniczy, i ten jego uśmiech pod nosem, który pokazuje, że ma jakieś plany. 
 Po pół godzinie jazdy w niewiadomym kierunku , dojechaliśmy do jakiegoś wielkiego budynku, wokół znajdował się ogromy ogród z różnymi kwiatami, a między nimi alejka prowadząca do wejścia, w oknach błyszczały lampiony , Kuba wysiadł z samochodu i otworzył mi drzwi, ja osłupiałam z wrażenia widząc to miejsce, choć nadal nie wiedziałam nic co do tego miejsca.
Wchodząc do środka udaliśmy się do recepcji,.
-Dzień Dobry! Miałem rezerwację na stolik dla dwóch osób.
-Dzień Dobry! już sprawdzam, tak zgadza się, proszę za mną!
Weszliśmy na salę, w której było tak pięknie, że aż zapierało dech w piersiach. 
-Jak tu pięknie!-powiedziałam popadając w jeszcze większy zachwyt.
-To nie koniec atrakcji na dziś.-powiedział uśmiechając się.
-Żartujesz?
-Ja? nigdy.
Recepcjonistka zaprowadziła nas na zewnątrz do ogrodu, gdzie było jeszcze piękniej, a wśród kwiatów w altance znajdował się stolik,  a na nim świece i  bukiet róż. Odsunął mi krzesło bym usiadła, a sam usiadł na przeciwko mnie.
-Kuba?
-Tak Kochanie?
-Jak? Kiedy to wszystko? Dziękuje!
-Dla Ciebie wszystko! lecz w moim planie pomogła mi pewna osoba.
-Kogo masz na myśli?-zapytałam z zaciekawieniem.
-Ciocie Asie w to wciągnąłem.
-To o tym tak dyskutowaliście, i to dlatego jej tak długo nie było?
-Tak.-powiedział uśmiechając się,coraz bardziej mnie zadziwia, coraz bardziej go kocham, o ile da się jeszcze bardziej. Zamówiłam sałatkę, gdyż byłam najedzona, i do tego wodę truskawkową. Kuba postanowił, że zamówi sobie sałatkę ale z kurczakiem i do tego Cole. Po zjedzeniu Kuba podał mi niewielkie czerwone pudełeczko.
-Co to?-zapytałam zdziwiona,
-Otwórz, to zobaczysz.-Zrobiłam tak jak mówił, zaniemówiłam, moim oczom ukazało się serduszko na łańcuszku, było ono nie wielkie, błyszczące kryształki mieniły się ukazując swoje naturalne piękno. 
-Założę Ci.- Kuba podszedł do mnie biorąc naszyjnik do ręki i zapiął mi go na szyi.
-Podoba się?-zapytał lekko zdenerwowany.
-Kochanie! i to jeszcze jak, jest śliczny!-powiedziałam po czym wstałam i go pocałowałam.-Dziękuje!-wyszeptałam mu do ucha.
-To ja dziękuje!-powiedział i przytulił mnie najmocniej jak mógł.






Hej;) Tak oto kolejna część, nie wiem jakoś mi nie wyszła. Może dlatego, że jestem przemęczona tą nauką., której jest od groma. No ale co zrobić, byleby do kwietnia,. Dziękuje za komentarze!;* I mam nadzieję, że chociaż trochę spodoba się Wam ten rozdział, wiem że wiele osób na niego czeka, co mnie cieszy! nie jest zbyt długi, ale postaram się napisać dłuższy, jak na ten moment to chyba wszystko.  Aaaa bym zapomniała, moje rozdziały zazwyczaj będą  pod koniec tygodnia,(czyli Piątek, Sobota lub Niedziela.) zależy kiedy będę miała czas, i chwilę spokoju, ale na pewno będę się starać o szybkie dodanie. Dziękuje i Pozdrawiam!;)

7 komentarzy:

  1. Świetne.! Kocham to :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam :D
    Kiedy kolejna część:)
    Miśka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelka ! Czekałam i czekałam i oto kolejna część za ,która dziękuję . Bynajmniej czekam na kolejne z niecierpliwością ale przede mną z 3 tygodnie nauki ; C. Też mam sporo więc cię rozumiem .
    ~Pozdrawiam Megg.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział tylko szkoda że taki krótki..
    Czekam na kolejny..

    Miloo...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaje**sta ! Czekam na kolejną część ( ; ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. kiedy następna część ?? ;DD

    OdpowiedzUsuń